Bruksela: Zwołano nadzwyczajny szczyt NATO
– Zajmiemy się konsekwencjami rosyjskiej inwazji na Ukrainę, naszym silnym wsparciem dla Ukrainy oraz dalszym wzmocnieniem odstraszania i obrony NATO w odpowiedzi na nową rzeczywistość dla naszego bezpieczeństwa. W tym krytycznym czasie Ameryka Północna i Europa muszą nadal stać razem w NATO – poinformował Stoltenberg, zapowiadając szczyt w Brukseli.
Sekretarz generalny NATO powiedział, że Sojusz Północnoatlantycki jest zaniepokojony, że Rosja może przeprowadzić na Ukrainie prowokacje z wykorzystaniem broni chemicznej. – Obawiamy się, że Moskwa mogłaby zorganizować operację prowokacji na Ukrainie, prawdopodobnie z użyciem broni chemicznej – wskazał Stoltenberg podczas wtorkowej konferencji prasowej.
– Brutalna inwazja prezydenta Putina na Ukrainę codziennie powoduje śmierć i zniszczenie. Zaszokowała świat i zachwiała ładem międzynarodowym. Od miesięcy demaskujemy długą listę rosyjskich kłamstw. Twierdzili, że nie planują inwazji na Ukrainę, ale to zrobili. Twierdzili, że wycofują swoje wojska, ale przysłali jeszcze więcej. Twierdzą, że chronią cywilów, ale zabijają cywilów – wyliczył.
Dodał, że Rosja "obecnie wysuwa absurdalne twierdzenia o laboratoriach biologicznych i broni chemicznej na Ukrainie".
Rada Najwyższa Ukrainy zdecydowała o przedłużeniu stanu wojennego
Rada Najwyższa Ukrainy przedłużyła obowiązywanie w kraju stanu wojennego o kolejny miesiąc, do 25 kwietnia.
Oznacza to, że parlament Ukrainy zatwierdził stosowny dekret prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Parlamentarzyści przegłosowali ustawę nr 7169 o przedłużeniu stanu wojennego 343 głosami – podaje agencja Interfax-Ukraina, powołując się na jednego z ukraińskich deputowanych.
Stan wojenny na Ukrainie wprowadzono 24 lutego, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na ten kraj. Zgodnie z decyzją Rady Najwyższej obowiązywanie stanu wojennego zostaje przedłużone od 26 marca, na kolejne 30 dni.